Mam dług - czy otrzymam wsparcie z banku?
Dodał: Marta Data: 2024-05-17 09:04:28 (czytane: 7214)
I nie byłoby w tym nic niewłaściwego, gdyby tak wielu osobom takie zachowanie nie przysporzyło kłopotów. Na ogół wszystko przebiega zgodnie z planem. Niestety do momentu, gdy coś się nie popsuje.
W przypadku zaległości finansowych nie trzeba wiele. Wystarczy, że nie spłacimy jednego zobowiązania a bank lub inna firma finansowa zacznie naliczać karne odsetki. Dodatkowo brak spłaty jest równoznaczny z negatywnym wpisem w bazach informacji kredytowej lub nawet bazach dłużników. Monity zaczynają się piętrzyć, a dłużnicy nie wiedzą, co zrobić dalej. Czy w takim układzie można liczyć na finansowe wsparcie banków? Odpowiadamy w dalszej części artykułu.
Jak dochodzi do nadmiernego zadłużenia?
Można powiedzieć, że ilu zadłużonych tyle historii. Niemniej jednak często za nadmiernym zadłużeniem stoją te same zachowania i mechanizmy działania. Mamy w miarę dobrą pensję i zaczynamy korzystać z bardzo różnych produktów finansowych. Jeśli korzystamy z jednego kredytu lub pożyczki, na ogół do pogorszenia sytuacji nie dochodzi. Jednak często bywa tak, że kupując mieszkanie, musimy wziąć kredyt hipoteczny. Często nie wystarcza już środków na remont, czy dokupienie niezbędnego sprzętu RTV lub AGD. Dodatkowo może dojść do nieplanowanej awarii samochodu, która wymusza na nas skorzystanie ze wsparcia banku lub firmy pozabankowej. W tym momencie mamy już co najmniej trzy różne zobowiązania do spłaty. Jeśli nie wydarzy się nic niepokojącego i wpływającego negatywnie na nasze finanse, spłata powinna przebiegać bez większych trudności. Często jednak korzystamy z kolejnych produktów finansowych lub wydarzy się coś, co wyraźnie zaburza naszą finansową harmonię. Przeważnie jest to utrata pracy, choroba lub wypadek.
Jeśli przestaniemy spłacać swoje zobowiązania, dość szybko otrzymamy pierwsze sygnały i ponaglenia z zaniepokojonych instytucji finansowych. Niestety jednym z najczęstszych i największych błędów osób zadłużonych jest lekceważenie i brak reakcji na wezwania do zapłaty. Już po kilku takich wezwaniach możemy się spodziewać windykacji należności. Jeśli firmie windykacyjnej nie uda się odzyskać pieniędzy, wierzyciel skieruje sprawę do sądu. Teraz możemy się spodziewać egzekucji komorniczej. Niestety w tym przypadku o wsparcie jakiejkolwiek instytucji finansowej będzie bardzo trudno. Przytoczony przykład jest tylko jednym ze scenariuszy, które mogą mieć miejsce. Więcej o tym, jak pożyczać pieniądze bezpiecznie znajdziesz na stronie internetowej lendup.pl.
Etapy odzyskiwania środków przez firmy finansowe
Przed udzieleniem wsparcia finansowego każda instytucja, czy to bank, czy firma pożyczkowa sprawdza, czy konsument lub podmiot gospodarczy jest w stanie spłacić zobowiązanie w ustalonym terminie. Ponadto w świetle prawa zarówno banki, jak i inne firmy pozabankowe zobligowane są do sprawdzania historii kredytowej wnioskodawców. Oznacza to, że osoby, które spłacają już kilka innych zobowiązań, nie mają stałego dochodu, wpisane są w bazy dłużników lub mają zasądzoną egzekucję komorniczą, nie mogą otrzymać kolejnego kredytu, lub pożyczki.
Mimo że firmy finansowe sprawdzają swoich potencjalnych klientów i tak zdarza się – dość często, że kredytobiorcy nie zwracają zobowiązań w ustalonym w umowie terminie. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być bardzo różne, ale to dla podmiotów udzielających finansowego wsparcia ma mniejsze znaczenie. Oczywiście, jeśli konsument przed czasem zgłosi swoje problemy ze spłatą, może otrzymać różnego rodzaju formy wsparcia i pomocy. Do indywidualnego rozpatrzenia sytuacji strapionego konsumenta jednak nie dojdzie, jeśli klient nie zgłosi się do podmiotu finansowego i nie wyjaśni swojej sytuacji. Tym bardziej, gdy kredytobiorca unika kontaktu. Jak zatem firmy finansowe próbują odzyskać należne im pieniądze? Oto przykładowa ścieżka.
Pan Karol zaciągnął kredyt gotówkowy na 30 000 złotych. Oprócz kredytu spłaca również raty za zakup sprzętu elektronicznego. Ponadto skorzystał z pożyczki dla zadłużonych. Swoje zobowiązania zwracał regularnie do momentu, gdy w jego firmie nastąpiła redukcja etatów. Pan Karol został zwolniony. Pomimo usilnych poszukiwań Pan Karol nie mógł znaleźć nowego zatrudnienia. Po kilku miesiącach skończyły mu się oszczędności i zaczął zalegać ze spłatami rat. Nie skontaktował się jednak z kredytodawcami i nie wniósł o odroczenie spłaty, restrukturyzację zadłużenia, ani o kredyt konsolidacyjny.
W pierwszej kolejności zaczął otrzymywać monity z banku i z firmy pożyczkowej. W związku z brakiem jakiejkolwiek reakcji ze strony Pana Karola podmioty finansowe zaczęły wysyłać ponaglenia, SMS-y, listy, a także telefonować. W końcu otrzymał pierwsze przedsądowe wezwanie do zapłaty. Wierzyciele rozpoczęli zatem proces windykacji należności. Niestety windykacja również nie przyniosła pożądanych rezultatów. Wierzyciele skierowali zatem sprawę do sądu. Sąd uznał powództwo i wierzyciele złożyli wniosek o wszczęcie egzekucji komorniczej. Teraz za ściągniecie długu od Pana Karola, odpowiada komornik.
Kiedy możemy uzyskać wsparcie z banku?
Aby otrzymać kredyt lub pożyczkę, musimy rokować na terminową spłatę. Jeśli już jesteśmy zadłużeni na tyle, że ledwo wiążemy koniec z końcem, podmioty finansowe niechętnie udzielą nam wsparcia. Mamy bowiem niewielkie szanse, że z nowym zobowiązaniem nasza sytuacja się odmieni. Podobne podejście wywołują negatywne wpisy w bazach informacji kredytowej, czy obecność w bazie dłużników. Dlatego najważniejszą zasadą bezpiecznego pożyczania jest dobór wysokości zobowiązania i formy jego spłaty do naszych możliwości finansowych. Należy także przewidywać, że w naszym życiu może dojść do nieplanowanych, a nawet zaskakujących sytuacji, które bardzo utrudnią nam wywiązanie się ze swoich zobowiązań.
Banki ochoczo przyznają kredyty w chwili, gdy konsument ma wysoką zdolność kredytową, a poprzednie zobowiązania spłacał według harmonogramu. Jeśli nasza sytuacja ulegnie pogorszeniu, a spłacamy kredyt lub pożyczkę, należy niezwłocznie skontaktować się z wierzycielem i powiadomić o trudnościach. Tylko wówczas możemy ustalić nową i korzystniejszą na ten moment formę spłaty. Warto podkreślić, że kontakt należy zainicjować jeszcze przed wystąpieniem opóźnień. Na zrozumienie możemy liczyć w przypadku, gdy pogorszenie stanu finansów nastąpiło z przyczyn od nas niezależnych. Dużo trudniej o refinansowanie, czy restrukturyzację zadłużenia, gdy nasze problemy wynikają ze zbyt luźnego podejścia do finansów, czy hazardu.
Jeżeli mamy długi, banki niechętnie udzielą nam wsparcia np. na spłatę innego kredytu. W tym celu warto rozważyć kredyt konsolidacyjny. Jednak, aby skorzystać z konsolidacji, nadal musimy terminowo opłacać wszystkie raty. Ponadto musimy posiadać stałe źródło dochodu. Żadna instytucja, czy to bank, czy firma pozabankowa nie udzieli finansowania osobie, która nie osiąga regularnych dochodów na odpowiednim do wysokości zobowiązania poziomie.
/Artykuł sponsorowany/